Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

A więc jesteś...

Zupełnie niespodziewanie.  Tyle lat czekałam. Staraliśmy się z Twoim tatą tak wiele razy, tak bardzo chcieliśmy, byś się pojawił(-a) w naszej rodzinie. A gdy już całkiem straciłam nadzieję, wiarę, że jeszcze jesteś dla nas w planach, bum! Jesteś 😊  Podobno masz teraz jakieś 8 tygodni. Jak długo już jesteś we mnie tak naprawdę dowiem się za kilka dni podczas badania. Póki co Twoja obecność napawa mnie ogromną radością i wielkim strachem. Twoja siostra ma już 9 lat. To spora różnica dla rodzeństwa. I ja nie jestem już bardzo młoda. Martwię się, czy wszystko będzie w porządku, czy zdrowo się rozwijasz. Ostatnio dosyć mocno boli mnie brzuch. Na tyle mocno, że poszłam na pogotowie, by sprawdzono tam, czy wszystko z Tobą ok. Podobno mogę Cię stracić... Nie przeżyłabym tego. Nawet nie umiem sobie tego wyobrazić.  Wzięłam zwolnienie w pracy. Nie wrócę tam, dopóki nie będę pewna, że nic Ci nie grozi. Jeszcze Cię nawet nie widziałam, a już kocham całym sercem.  Kim jesteś? Chłopcem czy